poniedziałek, 17 października 2011

Merry Christmas ....


 Klimacik typowo swiateczny ...juz czas by pomyslec o tego typu aranżacjach ...bo potem to już tylko te gary i gary przeplatane na zmiane z jazda na szmacie w celu ogarniecia na blysk  wszystkiego co tylko możliwe  hehehe ;) No ale za to potem blogie lenistwo i obżarstwo ...jak co roku ;)

Nietypowe aranżacje kuchennego parapetu ;)

Tutaj również bratki w roli glównej ...jakby bylo mi ich malo hehehe....no ale cóż zrobic skoro wprost uwielbiam takie klimaty :)

piątek, 14 października 2011

Aranżacja na parapecie okiennym ...

Aranżacje jakiekolwiek to cos ... za czym naprawde przepadam ..Co tu dużo sie na ten tamat rozpisywac ...lubie i koniec ...wiec z uporem znosze różnego rodzaju badyle ...smieci malo przydatne dla innych jakby ktos powiedzial malo znajacy sie na tego typu sprawach hehehe ...ja jednak mysle i wymyslam różne dekoracje ...taka choroba zawodowa  i najgorsze, że nijak  pozbyc sie tego nie można chocby sie chcialo . Najgorzej jest na spacerach ...no to już wtedy hurt ...nie detal hehe ...torby pelne ..kieszenie również.\Niejeden widzac takie chaszcze u siebie w domu popukalby sie palcem w czolo i powiedzial ...opamietaj sie kobieto heehehe inny zas pod nosem by cos zaszemral w stylu...że to wariactwo ... to tyle na temat niektórych chorób zawodowych ;) Czlowiek sie pilnuje aczkolwiek czasem ponosi fantazja w sina dal...oj sina   hehe. Wy też tak macie ?

Bratki w mini szklarence ...

Znalazam sposób na zatrzymanie letniego nastroju ...troche przekornie, bo w prawdzie już jesień ...lecz tesknota za latem pozostala niestety...sami to z pewnoscia znacie ...Bratków w ogrodzie wysiala sie taka ilosc ,że przynioslam kilka do domu ...niestety nie przeżyly nawet jednej nocy ...a to za sprawka mojego przebieglego kota .Wszystkie obgryzl w pień  i mysle, że musialy mu bardzo smakowac . Gdy na drugi dzień przynioslam nastepna sadzonke , która zreszta bardzo pilnowalam ...aby  znów jej nie dopadl ...co zreszta na nic sie zdalo ...hehe, bo po nocy zostaly jedynie same badyle .W zwiazku  z tym postanowilam cos z tym zrobic ...myslalam i myslalam  aż w koncu wymyslilam i  sprytnie zamknelam je tym razem w mini szklarence . Sa teraz bezpiecznie opatulone w sianko i musze przyznac ,że prezentuja sie calkiem niezle na parapecie okiennym ... no a mój futrzak nie ma już do nich żadnego dostepu ... mimo iż kraży i weszy przebiegle myslac  jakby je schrupac znów na sniadanie ...bo mówiac szczerze  maja piekny zapach ,którego niestety nie czuc  ,gdy rosna w ogrodzie ...no i przyznaje w tym momencie mojemu futrzakowi racje ...sama bym je z checia schrupala ...bo zapach niesamowicie piekny ...widok również ...spójrzcie zreszta sami  ;) pozdrawiam jesiennie...

niedziela, 2 października 2011

Piękne Candy u Ani :)


Dodaj napis

http://aleja57blog.blogspot.com/


Wpisujcie komentarze na blogu u Ani  ...naprawdę warto ...do wygrania piękny zegar z klimatem...już się zapisałam na listę i mam nadzieję go wygrać hehehe ...tak jak wszyscy  ;)
Pozdrawiam jesiennie osoby odwiedzające mój blog ...trzymajcie się cieplutko  ;)

Romantyczne nastroje w jesiennych barwach ...